Poland: Photojournalist Agata Grzybowska detained at protest site despite showing her press card
/Read our statement in English
Poland: Photojournalist Agata Grzybowska detained at protest site despite showing her press card
November 24, 2020, Warsaw, Poland – Agata Grzybowska, a photojournalist for RATS agency, was detained while covering a recent protest in the capital city. The demonstration was in protest of the restrictive abortion law, calling for the resignation of Minister of Education, Przemysław Czarnek. The Coalition For Women In Journalism (CFWIJ) observes with great concern an evident surge in police violence used against the participants and the press in Poland. Agata Grzybowska was detained, forced into a police van and taken to a police station, despite showing her press card to the officers. CFWIJ is alarmed by the disrespectful and aggressive behavior towards the journalist and urges the authorities to ensure that press freedom in Poland is respected.
The aforementioned protest took place on Monday, November 24 in front of the Ministry of National Education. The outcry was prompted by the recent statements made by Minister of Education Przemysław Czarnek, who announced the establishment of consequences for teachers and students who openly support the Women's Strike in Poland. This could lead to the limitation of freedom of expression and introducing a rule of marginalizing (or even punishing) certain opinions. Schools should be a place to share different views and encourage independent thinking. The participants who gathered in front of the Ministry of National Education demanded the resignation of the minister. The people used this occasion to reiterate their objection towards banning abortion in Poland and demanded access to unbiased and professional sex education for students, free from religious ideals.
Agata Grzybowska, an experienced photojournalist for RATS agency, was confronted by a police officer while taking pictures of the demonstration outside the Ministry of Education. The police officer claimed that the lamp on her camera was dangerous. She was then detained and taken to a police station. Although she was ultimately released, “another border has been crossed” she says.
Agata described the whole situation in a Facebook post: “While I was doing my job, photographing a protest in front of the Ministry of Education, I was attacked by a police officer because when I was taking the photo, I flashed the lamp in his face. Then, despite showing my press ID, I was brutally thrown into a police van where they were trying to tell me that I was the aggressor. I was then taken to the police station at Wilcza, where I was accused of assaulting a policeman. They tried to convince me to plead guilty.” she wrote emphasizing that she did not admit to the charges against her.
The photo of Agata showing her press card shortly before being captured has been circulated over the news and social media. In the video released by RATS Agency, we can hear people in the crowd screaming: “she is a journalist, don’t touch her!”. The fact that proving her journalistic identity didn't prevent police officers from detaining her is especially worrisome. This incident sets a dangerous precedent for behaviours that will be tolerated with impunity.
The police have a different view of the situation. The Chief Commandant’s police spokesman, Mariusz Ciarka, stated that “the press card or any other document does not absolve us from responsibility for suspecting a crime”. He stressed that at the time of the arrest, the policemen did not know that Agata was a photojournalist.
In her statement, Agata thanked everybody who stood in solidarity with her during the unexpected detention by gathering at the police station at Wilcza. “There is no consent to the violence that has been commonly used by the police in recent weeks! We will not be intimidated!” she remarked.
The working conditions for journalists in Poland have been consistently deteriorating. This unsettling trend is particularly apparent during the ongoing protests spurred by the introduction of a total abortion ban in the country. On November 11, journalist of the Polish edition of Newsweek, Renata Kim, was attacked by police officers while covering a march commemorating Polish Independence in Warsaw. On October 31, Gazeta Wyborcza reporters Magda Kozioł and Joanna Urbańska-Jaworska were assaulted by masked men at the women’s rally in Worcław. The reporters were taken to the hospital after suffering minor injuries.
In response to the detention of Agata Grzybowska, an investigative journalist for media outlet OKO.press, Bianka Mikołajewska launched a petition which is now being signed by several Polish journalists. Polish reporters joined forces to condemn the recently intensified attacks on their colleagues, calling on police officers to respect press freedom and refrain from violent behavior towards journalists.
The Coalition For Women In Journalism (CFWIJ) is indignant at the recent disturbing developments in Poland where journalists have become a target, especially while reporting on sensitive and controversial issues. We call upon the government and the city’s administration to strongly condemn any kind of violence towards reporters, to respect press freedom and ensure perpetrators are held accountable for their actions.
...
The Coalition For Women In Journalism is a global organization of support for women journalists. The CFWIJ pioneered mentorship for mid-career women journalists across several countries around the world, and is the first organization to focus on the status of free press for women journalists. We thoroughly document cases of any form of abuse against women in any part of the globe. Our system of individuals and organizations brings together the experience and mentorship necessary to help female career journalists navigate the industry. Our goal is to help develop a strong mechanism where women journalists can work safely and thrive.
Follow us on Instagram @womeninjournalism and Twitter @CFWIJ. Our website is WomenInJournalism.org and we can be reached at press@womeninjournalism.org
Przeczytaj nasze oświadczenie po polsku
Fotoreporterka Agata Grzybowska zatrzymana przez policję podczas protestu siedzibą MEiN
24 Listopada 2020, Warszawa – Agata Grzybowska fotoreporterka pracująca dla agencji RATS została zatrzymana przez policję podczas relacjonowania poniedziałkowego protestu przed Ministerstwem Edukacji Narodowej, którego uczestnicy domagali się dymisji ministra Przemysława Czarnka. The Coalition For Women In Journalism (CFWIJ) z dużym niepokojem obserwuje ostatnie doniesienia z Polski, w których nie brakuje przykładów użycia przemocy wobec obywateli i przedstawicieli mediów. Agata Grzybowska została zatrzymana i przewieziona na komendę mimo pokazania policjantom swojej legitymacji prasowej. Domagamy się od polskich władz i służb porządkowych zintensyfikowania działań na rzecz poprawy warunków pracy dziennikarzy i zadbania o ich bezpieczeństwo.
Protest, który odbył się w poniedziałek 24 listopada przed siedzibą Ministerstwa Edukacji Narodowej był w dużej mierze spowodowany ostatnimi zapowiedziami Ministra Przemysława Czarnka o wyciągnięciu konsekwencji wobec uczniów i nauczycieli, którzy otwarcie popierają Strajk Kobiet. Protestujący domagali się dymisji ministra, mocno sprzeciwiali się wobec ograniczaniu wolności słowa i prawa do wyrażania swoich poglądów, a ministerialne plany uznali za otwartą drogę do cenzurowania debaty w szkołach i na uczelniach. Debaty, która nie wpisuje się w katolicko-konserwatywny nurt. Oprócz tego pojawiały się hasła dotyczące prawa aborcyjnego (aby go dalej nie zaostrzać) oraz apele o wprowadzenie rzetelnej edukacji seksualnej w szkołach.
Agata Grzybowska, doświadczona fotoreporterka pracująca dla agencji RATS i laureatka wielu nagród, była na miejscu w Warszawie i dokumentowała protest. Kiedy robiła zdjęcia, została zatrzymana przez policjanta, który później tłumaczył się, że światło lampy od aparatu było oślepiające i musiał zainterweniować. Agata pokazała funkcjonariuszom swoją legitymację prasową, jednak to nie powstrzymało ich od prowadzenia dalszych działań. Agata została przewieziona na komisariat i tam spędziła kilka godzin. Na szczęście została wypuszczona, ale jak sama mówi „pewna granica została przekroczona”.
Agata całą sytuację opisała w poście na Facebooku: Kiedy wykonywałam swoją pracę, fotografując protest pod Ministerstwem Edukacji Narodowej, zostałam zaatakowana przez policjanta (tylko dlatego, że robiąc zdjęcie, błysnęłam mu w twarz fleszem), a następnie mimo okazania legitymacji prasowej, siłą wrzucona do radiowozu, gdzie próbowano mi wmówić, że to ja byłam agresywna. Zostałam przewieziona na komendę na Wilczej, gdzie oskarżono mnie o naruszenie nietykalności osobistej policjanta. Usiłowano mnie „podejść”, żebym przyznała się do winy”, pisze Agata podkreślając, że nie przyznała się do stawianych jej zarzutów.
Zdjęcie Agaty, która w tłumie protestujących ludzi pokazuje swoją legitymację prasową obiegło cały Internet. Na umieszczonym w sieci wideo słychać padające z tłumu okrzyki: „To jest dziennikarka, zostaw ją!”. Fakt, że policjanci mimo wszystko zdecydowali się na jej zatrzymanie i przewiezienie na komendę jest szczególnie niepokojący.
Do zatrzymania przez policję dziennikarki odniósł się też rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Ciarka- Legitymacja prasowa czy jakikolwiek inny dokument nie zwalnia nas z odpowiedzialności za podejrzenie popełnienia przestępstwa – stwierdził i dodał, że zarzut, za który została zatrzymana Agata dotyczy naruszenia nietykalności cielesnej policjanta. - W momencie zatrzymania policjanci nie wiedzieli, że to jest fotoreporterka -zaznaczył.
W swoim poście na Facebooku Agata podziękowała wszystkim, którzy okazali jej wsparcie w tym momencie. Wiele osób w geście solidarności z dziennikarką i innymi zatrzymanymi zebrało się przed komendą na Wilczej. „Nie ma zgody na powszechnie stosowaną w ostatnich tygodniach przez policję przemoc! Nie damy się zastraszyć!” – napisała.
Rosnące napięcia społeczne w Polsce mocno oddziałują na pozycję mediów i bezpieczeństwo dziennikarzy. Zatrzymanie Agaty to kolejny w bardzo krótkim czasie atak na dziennikarzy. 11 listopada dziennikarka “Newsweeka” Renata Kim oraz fotoreporter Adam Tuchliński zostali zaatakowani przez policjantów podczas relacjonowania tegorocznego Marszu Niepodległości w Warszawie. Pod koniec października agresywni, zamaskowani mężczyźni, związani ze środowiskiem kibolskim, zaatakowali Magdę Kozioł i Joannę Urbańską-Jaworską, dwie dziennikarki Gazety Wyborczej. Dziennikarki relacjonowały we Wrocławiu protest przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego.
Kolejne przykłady przemocy nie pozostają bez echa. W odpowiedzi na zatrzymanie Agaty Grzybowskiej, dziennikarka śledcza portalu OKO.Press, Bianka Mikołajewska zainicjowała petycję, pod którą podpisują się setki polskich dziennikarzy. To apel do policji o zaprzestanie działań ograniczających możliwość pracy dziennikarzy.
The Coalition For Women In Journalism (CFWIJ) nie kryje swojego oburzenia względem ostatnich niepokojących doniesień z Polski i kolejnych przykładów naruszania nietykalności osobistej dziennikarzy. Przedstawiciele mediów są szczególnie narażeni, kiedy zajmują się tematami uważanymi za niełatwe, a czasem wręcz kontrowersyjne z uwagi na rosnący poziom napięcia w społeczeństwie. Wzywamy władze do zdecydowanej reakcji i wyciągnięcia konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za ataki na dziennikarzy.
Ej serio @PolskaPolicja - @agatagrzybowska jest profesjonalną fotoreporterką nie aktywistką, była na Majdanie w Kijowie, kiedy lała się tam krew. Myślicie, że przestraszy się tego, że ją zatrzymacie? Dalej będzie wykonywać swoją pracę, nie dziś to jutro https://t.co/yqqW9vKKyu pic.twitter.com/pXu0BwBKAG
— Dominik Uhlig (@dominikuhlig) November 23, 2020
Mocne. pic.twitter.com/ppWG5hVHTI
— Exen 🇵🇱 (@Exen) November 23, 2020